
NA WYSOKIM BRZEGU WISŁY STOI SANDOMIERZ…
. Wernisaż wystawy odbył się 16 marca w Galerii Otwartej.
Specjalną oprawę wernisażowi zapewnił występ trio „Rynek 1”, z recitalem własnych kompozycji do wierszy sandomierskiego poety Józefa Skury.
- Wisła jest piękna i niepowtarzalna-oaza dla wędkarzy, spacerowiczów i ptactwa.
Wisła grożna- żywioł niszczący wszystko co spotka na swojej drodze. Pamiętamy powódż
w 2010 roku . Wyjątkowo urokliwa jest na odcinku pomiędzy Sandomierzem a Kazimierzem Dolnym. Potwierdzają to ludzie, którzy pływali po rzekach całego świata. Żeglowanie po niej wymaga umiejętnego wykorzystania wiatrów i prądów. Zachęcam do podziwiania Wisły z Bramy Opatowskiej, a także do obejrzenia wystawy. Wystawa czynna do 23.04.2013 roku.
SANDOMIERSKIE ULICZKI, ZAUŁKI
I MIEJSCA MAGICZNE
Wystawa fotograficzna 27.07-17.08.2012
Retro Galeria
Sandomierz, Rynek 5
Poeci postrzegają Sandomierz jako miasto utkane z wiślanej mgły. I taki też jest Sandomierz na fotografiach naszej kolejnej wystawy.
Naszym przesłaniem było, aby na prezentowanych fotogramach (autorstwa Ewy Sierokosz, Andrzeja Kozickiego, Janusza Sierokosza, Zdzisława Puchały) uchwycić niepowtarzalne i magiczne piękno staromiejskich uliczek, wąwozu Królowej Jadwigi, Salve Regina. Nawet wydawałoby się nie specjalnie atrakcyjny park miejski, jawi się w całkiem innej szacie, jeżeli oglądać go spowitego poranną mgłę. Większość zdjęć składających się na ekspozycję wykonana została w Złotej Godzinie - o wschodzie i zachodzie słońca, kiedy najefektowniej prezentują się kontrapunkty światła, mgieł i półcieni. Wówczas nawet przebiegający drogę czarny kot przynosi szczęście, czyli piękne i oryginalne zdjęcie.
Dla tak nastrojowych zdjęć niezbędna jest odpowiednia oprawa. Tą zapewniły nam wnętrza Retro Galerii, która wraz Galerią Otwartą umożliwiła zorganizowanie wystawy. Podziękowania należą się Mariuszowi Pajączkowskiemu (Galeria Otwarta), oraz Społem PSS „Pomoc Bratnia” za wsparcie i pomoc, przy powstawaniu wystawy. Wdzięczni jesteśmy również gościom, którzy w piątkowe popołudnie przyszli na wernisaż. Z wpisów do księgi pamiątkowej STPF, pochwał, które usłyszeliśmy, można sądzić, że zdjęcia się podobają. Cieszy nas to. Ale w swojej skromności uważamy, że największa w tym zasługa urokliwości Sandomierza. My go tylko sfotografowaliśmy.